Tylu kibiców nie pamięta chyba nawet najstarszy Gorzyczanin. Na boisku przy ulicy Bogumińskiej zadebiutowała drużyna KS Czarni Gorzyce w rozgrywkach IV ligi, przeciwnikiem był zespól zza miedzy, doświadczony na tym szczeblu, faworyt meczu – czyli UNIA TURZA ŚlĄSKA.
Lecz jak to w piłce bywa nie zawsze wygrywa faworyt i tak było tym razem. Czarni pokonali rywala zza miedzy Unię 3 do 1.
Po meczu powiedzieli:
Piłkarsko wyglądaliśmy lepiej, ponad 20 strzałów na bramkę i jeden gol, Czarni prawie 100% skuteczność i 3 bramki – mówi kierownik drużyny z Turzy Zbigniew Adamczyk.
Krótko o meczu zapytaliśmy trenera Czarnych:
Nerwowo się zrobiło, nerwowo z różnych to powodów. Wydaje mi się że pierwsze 20 min meczu drużyna z turzy lekko nas zdominowała ale po 20 minutach odwróciliśmy losy meczu i wydaje mi się że do końca meczu kontrolowaliśmy, szczególnie po bramce na dwa jeden, na trzy jeden, wycofaliśmy się. graliśmy w dziesięciu i kontrolowaliśmy do końca mecz, bo w zasadzie sytuacji 100% Unia już nie miała.
Trzy mecze dwa zwycięstwa, co dalej ?:
Brakuje tylko jednego zwycięstwa . A co dalej: od meczu do meczu i tyle. – powiedział po meczu trener Czarnych Piotr Hauder
KS Czarni Gorzyce – KS Unia Turza Śląska 3 – 1
Bramki ⚽:Czarni
• Tomasz Kukla
• Kamil Benauer
• Dawid Bober
Unia:
Sławomir Musiolik