Mimo zapowiedzi przez GDDKiA że w nocy z 18 na 19 marca 2020r zostanie całkowicie zamknięty węzeł autostradowy Gorzyce na A1 do takiej sytuacji jednak nie dojdzie. W wyniku starań wójtów gminy Godowa Mariusza Adamczyka i gminy Gorzyce Daniela Jakubczyka i pani senator Ewy Gawęda węzeł ten będzie częściowo otwarty dla pojazdów, jadąc od strony Katowic będzie można zjechać z AJ w kierunku Godowa i Gorzyc i tak samo można będzie wjechać na Autostradę A1 w kierunku Czeskiej Republiki z węzła Gorzyce.
Przypominamy ze od wczoraj otwarte jest przejście graniczne dla osób z polski pracujących w CZ w Gołkowicach.Maksymalny ciężar to 3,5 tony dla pojazdów.
Czy węzeł autostradowy Gorzyce na A! zostanie dziś zamknięty to się jeszcze okaże. Wójt Gminy Gorzyce Daniel Jakubczyk oraz wójt gminy Godów Mariusz Adamczyk poczynają starania żeby do takiej sytuacji nie doszło. Oboje chcą żeby wjazd był choć częściowo otwarty czyli możliwość wjazdu w kierunku Czech oraz zjazdu z A1 od Katowic na węzeł Gorzyce do Gorzyc i Godowa. Wójt Gminy Godów obawia sie jeśli ten węzeł zostanie zamknięty to istnieje możliwość że działające tam stacje paliw i punkt gastronomiczny zamkną swoją działalność i na ten czas pracę straci ok 40 pracowników. Jak sytuacja się rozwinie będziemy informować na bieżąco.
Bogusław Jordan
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje o zamknięciu węzła Gorzyce.
Zamykamy możliwość wjazdu i wyjazdu na wszystkich relacjach na węźle Gorzyce. Ograniczenie w ruchu będzie obowiązywało od północy ze środy na czwartek (z 18 na 19 marca). Skomunikowanie z autostradą A1 umożliwia następny, oddalony o około 8 km węzeł Mszana.
„Doszczelniamy kontrole graniczne na A1 w Gorzyczkach. W tym celu zamykamy na wszystkich relacjach węzeł Gorzyce. Ograniczenie w ruchu będzie obowiązywało od godziny 00:00 nocy z środy na czwartek (18 na 19.03)”:
– Kierowcy „uciekają” przed kontrolą i zawracają na węźle. Straż graniczna ma kłopoty z opanowaniem sytuacji, wymaga to od niej angażowania dodatkowych zasobów ludzkich. Węzeł będzie zamknięty do odwołania – wyjaśnia Marek Prusak rzecznik GDDiKA w Katowicach.