Jeszcze przed IV sesją RG Gorzyce, grupa radnych wywodzących się od (komitetu wyborczego pana Kubicy) chciała zmiany w zapisie obrad w pkt 11
„Rozpatrzenie wezwania do usunięcia naruszenia prawa”. Punkt ten brzmi ogólnikowo i dla nie wtajemniczonych nic nie znaczy.
Kto naruszył prawo, zapytał by każdy?
Punktem wiodącym w tej sprawie jest skarga mieszkańca Gorzyc na wójta gminy Gorzyce, która wpłynęła do UG 13 czerwca 2024r.
I tym miejscu błąd popełnił przewodniczący RG Piotr Wawrzyczny, który nie skierował skargi do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji przy obecnej RG a przekazał ją Wójtowi Gminy Gorzyce do toczącego się postępowania administracyjnego (jak słychać w wypowiedzi przewodniczący działał w dobrej wierze).
Skarga u Wojewody!
Jednak 22 lipca br. radny Katryniok złożył skargę u Wojewody Śląskiego na przewodniczącego RG Gorzyce, który z pominięciem obowiązującej procedury, bez merytorycznego rozpoznania z pominięciem Komisji Skarg, Wniosków i Petycji przekazał skargę mieszkańca Gorzyc na działalność Wójta Gminy do rąk Wójta Gminy Gorzyce.
Jak czytamy w piśmie od wojewody (pismo w załączniku), wojewoda Śląski uznał skargę radnego Katrynioka za zasadną i na koniec prosi o wyeliminowanie podobnych sytuacji w dalszej pracy Rady Gminy Gorzyce.
W punkcie drugim o porządku obrad IV sesji o głos poprosił radny Sosnecki, który prosił o zmianę w zapisie pkt 11, żeby wyjaśniono oglądającym wyborcom online, przez kogo naruszone prawo?
W tym miejscu radny nie podaje żadnych nazwisk kogo miał na myśli? – wójta na którego wpłynęła skarga czy przewodniczącego , który popełnił błąd (jak mówi później ze działał w dobrej wierze).
Doświadczenie w pracy przewodniczącego RG jakie posiada pan Wawrzyczny poskutkowało i to on przejął inicjatywę w tym punkcie obrad zmieniając treść pkt 11 na:
„Rozpatrzenie wezwania do usunięcia naruszenia prawa złożonego przez mieszkańca sołectwa Gorzyce”
Wiele hałasu o nic, bo rada gminy przekazała skargę mieszkańca poprzez głosowanie, do rozpatrzenia przez KSWiP zgodnie z obowiązującymi przepisami.
P.S Nawet gdyby komuś z radnych przyszło na myśl by skierować wniosek o odwołanie przewodniczącego RG, to zapewne wniosek nie uzyskał by poparcia większości.
B.Jordan
