Kłótnie, wzajemne oskarżenia na komisjach i sesjach, nowe stowarzyszenie, wizje lokalne na starorzeczu w Olzie a w skrócie – wiele hałasu o nic.
Nie tak zapewne sobie wyobrażało głosowanie paru radnych, założyciele stowarzyszenia i mieszkańcy Olzy, którym mówiono o możliwości przejęcia tego terenu w Olzie.
Już sam projekt uchwały RG w tym temacie, wskazywał na porażkę tych radnych, którzy liczyli na to, by inaczej ten teren rozdysponowano lub choćby dano szansę innym.
Samo uzasadnienie uchwały wskazywało, na ile lat i komu dzierżawa jest planowana.
Tak więc szanowna rada gminy, projekt uchwały przepchnęła w stosunku głosów 12 do 6 przy jednej osobie wstrzymującej.
Cóż teraz widać, że praca radnego to nie taka łatwa sprawa i co po niektórym dużo nauki potrzeba.
Po raz kolejny wójt gminy sprawę rozwiązał taktycznie ( dla dobra gminy- zapewne), podpisze nową umowę z dzierżawcą terenu a później za parę lat, już nowy (szef) gminy będzie musiał sprawę rozwiązać, bo za pewne ona wróci na wokandę.
Fragment tekstu z uzasadnienia uchwały w sprawie odstąpienia od obowiązku przetargowego trybu zawarcia umowy dzierżawy działek gruntowych położonych w Olzie w rejonie ul. Wałowej na okres powyżej 3 lat:
Po przeanalizowaniu różnych koncepcji , biorąc pod uwagę dotychczasowy sposób prowadzenia działalności na
dzierżawionym terenie, a w szczególności dbałość o środowisko, walory naturalne dzierżawionego
terenu, które wpisują się w politykę Zielonej Gminy dzierżawa planowana jest na rzecz obecnego
dzierżawcy gruntu na okres 5 lat.
Zobacz na zdjęciu, kto i jak głosował.